Podróż po lepsze życie.

        

          Czasem człowiek dochodzi do pewnych wniosków. Marzenia o lepszym życiu, marzenia o lepszej pracy. Dla większości z nas jest to tylko marzenie a dla innych cel do zrealizowania. Którą z tych osób jesteście? Ja staram się być tą, której uda się zrealizować ten cel. Chciałabym być osobą, która za pare miesięcy usiądzie do komputera, włączy edytor na blogu i napisze do was 

Mnie się udało, teraz czas na was. Realizujcie cel, uwierzcie, warto! 

          Moim celem są Niemcy. Sąsiad z zachodu. Cel ten chce zrealizować z moją największą miłością, moim przyjacielem, moim oparciem. To dzięki niemu jesteśmy w stanie zakończyć obecny rozdział życia i zacząć nowy, lepszy. 
          Do Niemiec jadę 30 stycznia. Mój luby przyjeżdża 11 lutego, Osobno niestety, dlatego, że praca ale to jest do przejścia. Tego dnia wszystko się zmieni w moim życiu. Dosłownie. Nowe mieszkanie, nowa praca, nowe otoczenie, nowe miasto, nowy kraj. Boje się tego niemiłosiernie ale nawet nie wiecie jak się cieszę, że w końcu wyrwiemy się z tego durnego miejsca. Mam tylko nadzieje, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Życzcie nam powodzenia jak i ja życzę by i Wam się udało zrealizować ten cel w życiu. Wierze, że razem jesteśmy w stanie podbić cały świat. Póki co, czeka nas dużo pakowania, dużo stresu i nerwów. 

           
           Komu w drogę temu.... Kopa :)

byJust

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz