shorty #8 // ROK 2023

            Rok 2023 kończy się. Dużo się wydarzyło pod względem zawodowym. Tu nie mogę narzekać. Nowa firma, nowe wyzwania, nowe twarze, nowe wszystko. Z tej zmiany jestem bardzo zadowolona. Na tę chwilę, lepiej być nie może. Gdy w poprzedniej firmie stałam przez rok w miejscu pod względem szkoleń, tak tu przez 3 miesiące nauczyłam się więcej niż gdybym tam miała pracować 3 lata. Sukces.


          Prywatnie, uczuciowo. Jest koniec roku. Samotny koniec roku. Złamane serce dalej się nie wyleczyło. Po takim czasie. Próba wyleczenia go w tym roku - failed. Na prawdę, starałam się je wyleczyć. Topornie ale jednak starałam się otwierać to serce na inne osoby, na potencjalnych przyszłych, niedoszłych. Ostatnie 2 miesiące starałam się je otwierać, starałam się aby znowu nie zostało porzucone. Nawet otworzyłam się bardziej niż powinnam. Opowiadałam o sobie pewnej Personie więcej niż na to zasługiwała. Oczywiście, że skończyło się tak jak myślałam...
            Myślałam, że mamy ten vibe. Jak zwykle wszystko tylko ode mnie. Pomogłaś mi? Mogłem na Ciebie liczyć? Mogłem się odezwać gdy miałem potrzebę? Chciałem abyś się otworzyła? 4 razy tak ale teraz to wypierdalaj. Kończy się jak zawsze. W tym momencie, wiem, że 2024 będzie samotnym rokiem. Wiem, że 2025 będzie samotnym rokiem. Do końca życia jedynym towarzyszem w życiu będzie samotność..Otwieram serce a i tak jedyne co dostaję to kop na dupę. 
            To jest ten moment. Ten dzień. DZISIAJ mogę śmiało powiedzieć, że przestałam wierzyć w miłość. Przestałam wierzyć, że kiedykolwiek, ktokolwiek mnie kiedyś zechce tak o. Zamykam serce. Zamykam umysł. Zamykam wszystko. Zamknięte do odwołania. Od dziś, nikt nie ma wstępu. Ale kto się tym przejmie? Nikt. Nikogo nie interesuje, że Niebieska się zamyka na świat. NO. ONE. CARES.

                  Kończę ten rok samotnie. 2024 rozpoczynam samotnie. Nic tego nie zmieni.
   Bez odbioru... 


byJust

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz